mam już dość tego życia

Mam dość życia cudzym życiem ze zwykłego poczucia obowiązku” - powiedziała Ada do swojego męża Wysłano: 24.04 12:11 "Teść postanowił przeprowadzić się na 5 miesięcy do naszego trzypokojowego mieszkania": Od pierwszego dnia nie udało nam się znaleźć z nim wspólnego języka Tak jest z tym związane szczególnie z tym ma już dość tej nerwicy natręctw o nie wiem czy z tego wyjdę szybko lub w ogóle. Alicja2323 odpowiedział(a) 08.03.2018 o 23:38: dość dużo. quite a lot. nigdy dość [ ostrożności] never enough [ caution] mam już dość na dziś. I have enough for today. nasłuchałem się już dość tych głupstw. I've heard enough of this rubbish. Tłumaczenia w kontekście hasła "Bo mam już dość" z polskiego na angielski od Reverso Context: Bo mam już dość jej prawników. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate Oczywiście, że można zabezpieczyć się przed dziedziczeniem długów, ale jak to najlepiej zrobić w Pana sytuacji, to należy udać się dobrego prawnika w tej sferze. Myślę, że za życia Pana rodziców nie odpowiada Pan za ich długi, a sytuacja przez Pana opisana nie jest do końca jasna. Być może przywołany przez Pana chłopak nonton film call me by your name. Dziś Wielkanoc, a cały dzień praktycznie jestem sam, rano wstałem uczyłem się do 16, zaś wyszedłem z nadzieją, że dziś spędzę miło czas ze znajomymi, kuzyn pojechał do dziewczyny, a zaś z resztą znajomych gdzieś na ognisko, nikt nawet nie dał mi znać. Rodzic chociaż widzi, że jestem już na skraju załamania, bo w ciągła nauka, siedzenie po kilkanaście godzin w domu samotnie, zaś jeszcze jak chcę gdzieś wyjść najczęściej do kuzyna. Do tego jeszcze ten fakt, że jest koniec szkoły i dziewczyna którą kocham ma mnie gdzieś, inne dziewczyny też mnie nie jak pisałem, chociaż widzi, że mam ogromną załamkę, dziś mi jeszcze powiedział, że nie śpi w domu, jestem teraz sam w domu, już gdybym miał coś pod ręką, jakieś tabletki, bym to zrobił, nawet nie wiecie jak przyszedłem do domu, ze świadomością, że spędzę Wielkanoc sam - w jakim stanie byłem. Nie widzę dla siebie ratunku, perspektyw. Wiecznie tylko się przygotowuję do tej matury, a na końcu i tak każdy ma mnie gdzieś, nawet rodzic i dziewczyna, inne też, nawet znajomi. Jestem dość ja chcę już to skończyć, spędzę sam noc, na czytaniu książek do matury, a moi znajomi się dobrze bawią, a ja sam. Jeszcze fakt, że jest koniec szkoły już nawet nie będę miał szans na poznawanie nowych dziewczyn, a tą już nie będę nie piszcie mi, żebym wziął się w garść, bo nie macie pojęcia jak się czuje taki człowiek, którego każdy ma gdzieś. Nie macie pojęcia, wydaje Wam się to za błahy problem, to dlaczego nie chce żyć? Co, bo jestem cholernie samotny, gdybym komuś był potrzebny, miał dziewczynę byłoby fakt, że jest koniec szkoły 3 letnie zaloty o dziewczynę, której wyznałem miłość, zakończone fiaskiem, nie widzę już nadziei - inne też mnie nie dostrzegają. Z chęcią gdybym miał jakiś środek nasenny, skończyłbym to dziś. Naprawdę - ja już mam dość tego, nie chce mi się już nawet udawać, że jest, też ... po całości, że jedyny syn, chce to zrobić. Nie jestem nikomu potrzebny, jak ktoś coś ode mnie chce, to wtedy sobie o mnie przypomina. Dość tego życia mam...

mam już dość tego życia